Od drzewa do drzewa, czyli inicjatywa w rękach dzieci
W tym roku realizujemy projekt " Myślę pozytywnie" dotyczący profilaktyki zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Jednym z zadań była realizacja hasła "Nauka jest przygodą". Najpierw uczniowie zajrzeli w głąb siebie tworząc autoportret
Oglądanie galerii i prezentacja portretów przez autorów stała się początkiem rozmowy o potrzebach i marzeniach dotyczących szkoły.
Odpowiedź na pytanie- "Czy nauka jest przygodą?" powstała w grupach kilkuosobowych
Uczniowie zaproponowali,że zaprojektują szkołę marzeń
Wspólnym mianownikiem okazała się potrzeba kontaktu z przyrodą. Nastepny krok to projektowanie szkolnego ogrodu, który spełniłby kryteria Szkoły Marzeń
Po odrzuceniu planów, które na razie nie mogą być zrealizowane (np. Poczeklania dla domowych zwierząt w szkole) uczniowie zdecydowali,ze zaczna od posadzenia drzewka owocowego, bo jednym z postulatów było- "Drzewa owocowe wokół szkoły,żeby każdy mógł się częstować".
Uczniowie zredagowali list- prośbę do dyrektora szkoły ( wcieliłam się w rolę sekretarza i gdy przegrała proponowana przeze mnie wersja nagłówka - "Szanowna Pani Dyrektor", ograniczyłam się do pisania "dyktanda" na tablicy
Mieliśmy wybrac jeden list, który byłby napisany "najładniej", ale okazłao się,że do koperty trafiło 20 ładnych listów
Listonoszy musiałam losować stosując narzędzie z aplikacji Class Dojo ( patyczki wg uczniów były mało wiarygodne :)
Dobrze,że dyrektor odpisała na drugi dzień, bo niecierpliwość zżerała wszystkich
Pozostało już tylko dopaśc naszego szkolnego ogrodnika. Najlepszą "próbną mowę" wygłosił F. i on w wianuszku pozostałych namówił naszego speca od spraw wszelakich do pomocy.
Jeżeli chodzi o realizację podstawy programowej, to oprócz treści oczywistych było obliczanie pojemności dołu za pomocą oka i butelki ( bo nasza donica miała 5 litrów pojemności), Nauka jes przygodą równiez dla mnie, bo uczniowie zaskoczyli mnie swoją determinacją i przedsiebiorczościa, choć to dopiero pierwszaki.
Komentarze
Prześlij komentarz